Startuj z nami Dodaj do ulubionych | ||
przedszkole specjalne 100 Kraków rehabilitacja dzieci niepełnosprawnych integracja |
497643 |
Jak bawimy się w grupach
Rozpoczynamy cykl artykułów, w których spróbujemy odpowiedzieć o tym jak bawią się dzieci w poszczególnych grupach przedszkolnych. Zaczynamy od grupy I "Zajączki" i grupy IV "Kotki" Twórcza aktywność dzieci czyli jak i w co się bawimy w grupie I „Pajacyki”.Dzieciństwo jest okresem, w którym zabawa rozwija się z niesamowitą bujnością. Dla każdego dziecka ten okres jest nie tylko najprzyjemniejszy, ale i najważniejszy, bowiem od niego w znacznym stopniu zależy rozwój dziecka. Dziecko w tym zabawowym okresie działa spontanicznie i swobodnie. Ważne jest również i to, że te samorzutne czynności wykonuje w nastroju zabawy i nie jest do nich przymuszony z zewnątrz. To wszystko sprzyja mnożeniu doświadczeń, nawiązywaniu kontaktów społecznych, nabywaniu nowych sposobów postępowania i różnorodnych umiejętności niezbędnych w dorosłym życiu. Z całą mocą trzeba podkreślić, że zabawa każdego przedszkolaka ma charakter twórczy. Małe dzieci nie są przygotowane do tego, aby tworzyć w świecie realnym, dlatego też swoje działania twórcze realizują w świecie wyobraźni. Zabawa wzmaga ich koncentrację uwagi sprzyja intensywnemu uczeniu się, pozwala na manipulację nowymi przedmiotami oraz sprzyja eksperymentowaniu. Poprzez zabawę dzieci maja możliwość bezpośredniego poznawania rzeczy i zjawisk, kształtują swoje wyobrażenia i pojęcia o otaczającym świecie oraz co bardzo istotne doskonalą umiejętność porozumiewania się. W zabawie rozwijają się nawyki praktycznego działania, które najsilniej przejawiają się u dzieci właśnie w wieku przedszkolnym. Kiedy Kinga i Ewelinka bawiąc się „w dom” biorą do rąk lalkę i próbują ja rozebrać lub ubrać, dopasować dla niej odpowiednie ubranka, ile się przy tym musza natrudzić i włożyć wysiłku w te jak by się mogło wydawać, proste czynności. Ale właśnie tego rodzaju działanie stanowi bardzo dobry wstęp do samoobsługi – wyrobienia nawyku prawidłowego, samodzielnego ubierania się czy też poznania schematu własnego ciała. Inną zabawa doskonale kształcącą i rozwijającą umiejętność praktycznego działania jest zabawa „w gotowanie”.W naszej grupie w tą zabawę lubią się bawić nie tylko dziewczynki ale także i chłopcy. Ewelinka, Klaudia, Grześ wyciągają wszystkie potrzebne do tego akcesoria. Kolorowe garnuszki, kubeczki, talerzyki układają, piętrzą, urządzają „przyjęcie” dla lal. Potrafią tez ugotować zupę, przygotować mleko dla misia, który w tym momencie staje się małym dzieckiem, i które trzeba szybko nakarmić, bo „głośno płacze”. Kiedy to istniejący przecież w fantazji dziecka dzidziuś jest już nakarmiony, a naczynia poukładane w kuchennym kredensie można wybrać się na spacer. To z kolei jedna z ulubionych czynności Wojtka, który potrafi długo „spacerować z dzieckiem”. A sam spacer staje się jeszcze bardziej atrakcyjny, kiedy Wojtek „siada do autobusu lub wyrusza do parku, by tam dla odmiany pojeździć na rowerze”. To przecież bardzo przyjemne uczucie, czuć się przez chwilę tatą lub mamą i móc poruszać się w świecie dorosłych odgrywając doskonale ich role. Podobnie realistycznie odtwarzają znaną sobie rzeczywistość podczas zabawy „w lekarza”. W rolę lekarza najchętniej wciela się Ewelinka, Klaudia i Marta. Tu zwykle chora jest lalka, a więc konieczna jest wizyta u doktora. Dzieci wiernie kopiują te czynności, które podpatrują w lekarskim gabinecie – zakładają słuchawki, osłuchują, badają, przepisują lekarstwa, nawet potrafią zmierzyć ciśnienie i zaordynować zastrzyki. Właśnie w zabawach tematycznych uwidacznia się to, że każde dziecko jest bacznym obserwatorem toczących się wokół niego wydarzeń i potrafi je odtworzyć. W ten sposób rozszerzają pole doświadczeń społecznych, uczą się współżycia i współdziałania oraz przestrzegania reguł i norm obowiązujących w świecie dorosłych. Każdy rodzaj zabawy czy to manipulacyjna, konstrukcyjna lub tematyczna, spełnia wielorakie funkcje. Ma wartość terapeutyczną, korzystnie wpływa na rozwój poznawczy dzieci, sprzyja rozwojowi mowy, wzmacnia grupowe więzi i jest źródłem pozytywnych przeżyć i emocji. Uczy twórczego myślenia, pozwala na eksperymentowanie oraz na przeniesienie w świat fantazji i iluzji. Staje się przejawem osobowości każdego dziecka. Stwarzajmy więc naszym dzieciom jak najwięcej okazji do dobrej i mądrej zabawy, ponieważ „to one maja wyobraźnię i pamięć robią z nich znakomity użytek w swoich igraszkach i wszelkich zabawach. W wyobraźni ucztują, zajadają smakołyki, przenoszą się do pałaców i czarodziejskich zakątków(…). Jednym słowem dzieci umieją być panami swego losu i twórcami własnego szczęścia, czego potem już nie potrafimy” „Kotki lubią piłki”.Jedną z ulubionych rodzajów aktywności dzieci z grupy VI „Kotki” jest zabawa piłkami.Od samopoczucia zależy, który rodzaj zabawy będzie preferowany w danym dniu. Nie ukrywamy, że nasze zabawy to piękne przedstawienia, którym poświęcamy dużo czasu. Możemy się pochwalić, że potrafimy bawić się np. piłkami. Z praktyki wiemy, że jeśli nie spodoba się dzieciom proponowana zabawa za pierwszym razem, to po kilku próbach ten rodzaj zabawy staje się atrakcyjny. Jest to ciężka i długa droga, ale widać, że ten trud wykonują z przyjemnością. Zaczynamy od demonstrowania piłeczki. Musi być ona odpowiednia: mała lub duża, twarda lub miękka, gładka lub chropowata. To przede wszystkim. I próbujemy wielokrotnie z podpowiedziami no i oczywiście z pochwałami wziąć piłeczkę w rękę, potrzymać, ścisnąć i rzucić. BRAWO-to nasza największa pochwała, a słodkie ciasteczko dopełnia radość dzieci. Czasem skutki mogą być odwrotne zamiast złapać piłkę jest odbita i wtedy poznajemy następny element zabawy. A potem poruszamy nasze piłeczki umieszczone w pojemnikach i słuchamy, jakie wydają dźwięki. Jeśli są lekkie to jest cicho. Jeśli ruszamy szybciej to jest głośniej. Najważniejsze jest żeby bawić się bez „obciążeń”- dlatego żegnamy zaciśnięte rączki, spuszczone głowy, oczka wpatrzone w odległy punkt. Nasze pozycje muszą być odpowiednie wtedy dużo potrafimy, a ile to nas kosztuje? Te nasze kąty proste nóżek, rozluźnione rączki, wyprostowane plecy. Każde z dzieci preferuje inny rodzaj piłeczek. Kasia zawsze wybiera kolczaste piłeczki, Ola natomiast lubi te miękkie, Laurka raczej te malutkie, Marcel te duże, a Weronika te najbardziej kolorowe. A nasze piłki w suchym basenie- ileż ich jest? Jak miło zanurzać się w nich. Albo te wielkie rehabilitacyjne Bobathów- na nich czujemy swoje ciało i jesteśmy rozluźnieni. A kolorowe balony( na każdą porę roku inny kolor) też dostarczają wiele przyjemności. Nie możemy podczas zabawy piłka wymagać zbyt dużo. Już każde dziecko osiągnęło wiele, dzięki swojej ciężkiej pracy i wielokrotnemu powtarzaniu. Zabawy nie kończą się na piłeczkach możemy jeszcze bawić się np. maskotkami. Nasze dzieci zaskoczą nas nie jeden raz, a my będziemy starać się podążać za nimi, aby wspomagać je w ich działaniach. Renata Jacher i Elżbieta Wybituła, nauczyciele |
|