Konkurs Plastyczny na Pracę Jesieni.

Zła pogoda tyle radości doda.

Ja Grzesiu Leśniak, chłopczyk nieduży
zostałem zwycięzcą, w czasie jesiennej burzy.
Jestem przedszkolakiem – starszakiem – z grupy „Zajączki”.
A było to tak:

---

Wtym dniu na zajęciach rozmawialiśmy o złej pogodzie. Pani właśnie opowiadała nam bajkę popartą kolorowymi ilustracjami. „O Grzesiu, który zapomniał parasola, a padał bardzo duży deszcz – ulewa”.
My słuchaliśmy bardzo uważnie, a potem staraliśmy się odpowiedzieć na proste pytania: np. co musimy ze sobą zabrać gdy wychodzimy z domu, a pada deszcz?
Następnie spacerując po sali śpiewaliśmy piosenkę „Poszła Ola do przedszkola,
zapomniała parasola” – Pani dała nam do rąk piękne kolorowe rekwizyty - parasole.

    Nadszedł czas na zajęcia plastyczne. To moja pani Małgosia pomogła mi, że zostałem zwycięzcą. To ona wycięła kolorowe szablony parasoli i poprosiła żebyśmy posmarowali je klejem i nakleili na niebieskie kartki (tło), a następnie paluszkiem używając pasty do zębów zrobili jesienny deszczyk (kropeczki).
Wszystkie dzieci chętnie pracowały, niektóre pomocy potrzebowały.
Pani nas pochwaliła i wystawkę zrobiła.
Bardzo się starałem, ale nie przypuszczałem, że moja praca będzie się aż tak podobała.
Potem odbył się przedszkolny konkurs na pracę jesieni.

Właśnie go wygrałem, bo tak bardzo się starałem.

W naszej grupie wykorzystujemy różne techniki plastyczne i łatwiejsze i trudniejsze.

To my - rysujemy kredkami, pisakami !
To my - malujemy farbami !
To my - konstruujemy z różnych materiałów przemysłowych oraz tworzyw naturalnych !
To my- wycinamy nożyczkami !
To my - swoje paluszki również ćwiczymy lepiąc z gliny !.

    Wszystkiego się tutaj uczymy, również się fajnie bawimy, bo do przedszkola chodzić lubimy.

---

Wróć do spisu treści